
Ostatni rok, ostatnie miesiące, tygodni, dnie. Wszystkie wyglądają dokładnie tak samo. Jak o poranku, wstaje słońce, to wiadomo, że nie po to, aby pojedynczej osobie zrobić lepszy dzień, ale są osoby, które codziennie wstają właśnie po to, aby pokłonić się słońcu. Dla nich księżyc wschodzi i rozświetla pełnią drogę, która jest jeszcze przed nimi. Jedź prosto, na rondzie w lewo, kieruj się na południowy wschód.
Gdziekolwiek by ten Wschód nie był. O Południu powiedzieć jeszcze trudniej.

Trójmiasto. Wieść niesie, że nie wszyscy mieszkańcy tej nadmorskiej aglomeracji, lubią tę nazwę, używaną potocznie dla trzech największych miast położonych nad zatokami Pucką i Gdańską. Moim zdaniem, nie słusznie. Położenie Gdyni, Sopotu i Gdańska tworzy jeden zwarty organizm miejski, połączony wspólną Szybką Koleją Miejską (SKM), lub do wyboru Pomorską Koleją Metropolitarną (PKM). Trójmiasto należy do najczęściej obleganych ośrodków turystycznych w Polsce. Szczególnie latem. Wybierając się do Trójmiasta, należy pamiętać, że mimo wszystko, są to trzy niezależne od siebie funkcjonujące organizmy miejskie.

Chwile ulotne, jak to wybrzmiewa w klasyku pewnego gatunku muzycznego. Im człowiek starszy, tym więcej takich chwil faktycznie przemija i chce się czerpać z nich pełnymi garściami. Jeszcze przyjemniej na duchu robi się wtedy, gdy do takich chwil dorzucają się najbliżsi, a kiedy robi to nastoletnia Córka? Wtedy, to chciałoby się, aby taka chwila trwała jak najdłużej. Tak też się stało w ostatnie dni sierpnia bieżącego roku. Złożyłem propozycję starszej Córce, czy zechce spędzić ze swoimi starym dwa dni na krótkiej wycieczce rowerowej. Byłem przekonany, że znajdzie jakikolwiek wykręt, bo kto w wieku nastoletnim chce spędzać czas z rodzicami, w dodatku nie aby odpoczywać, ale się trochę zmęczyć.

Ścieżka w chmurach ponad koronami najwyższych, najstarszych drzew. Przejście po najdłuższej, najwyżej położonej kładce linowej w odległości kilku godzin jazdy od domu, nazwanej SkyBridge721. To dwa dosyć istotne powody, dla których spakowaliśmy się do auta i pojechaliśmy do naszych południowych Sąsiadów. Dolne Morawy (pozwolę sobie używać polskiej nazwy i polskiego słownictwa) od wielu lat kusiły swoimi odważnymi atrakcjami turystycznymi. O ile mnie pamięć nie myli, to właśnie od tej Ścieżki rozpoczęła się era takich budowli, które każdego roku odwiedzają miliony turystów.

Przemoc w Internecie niejedno ma imię. Przed kilkoma tygodniami cała Polska opłakiwała nastolatkę, która w wyniku hejtu odebrała sobie życie. Wielki dramat nie tylko dla rodziny, ale przyjaciół. Okazją do powstrzymania hejtu była ustawa, którą na ostatniej prostej swojego urzędowania, zablokował Andrzej Duda. Ustawa miała pomóc w skutecznym ściganiu wszystkich, którzy nie do końca rozumieją, czym jest „Wolność Słowa”. W żaden sposób takie osoby nie są w stanie zrozumieć, że prześladowanie, namawianie do przemocy, chwalenie się przemocą w sieci, zastraszanie, absolutnie nie jest wolnością słowa, ale przestępstwem.
- prawo do swobodnego publicznego wygłaszania poglądów na dany temat, będące jedną ze swobód obywatelskich, w praktyce ograniczane zakazami przedstawiania wypowiedzi obraźliwych w stosunku do innych osób oraz obrażających uczucia religijne i najwyższe organy państwowe